eiksizdorG z Browaru Pinta

eiksizdorG z Browaru Pinta
Styl: Grodziskie / Gose / Lichtenhainer
Ekstrakt: 7,8 % wag.
Alkohol: 2,9 % obj.
Goryczka: ? IBU (Ale jeszcze jak nie bali się deklarować konkretnych wartości, to podawali goryczkę o wartości 21 IBU. Więc podejrzewam, że tu też jest coś koło tego).

Czyli Grodziskie 6.0, po tym jak nazwa Grodziskie została zastrzeżona.
Względem poprzednich wersji, ekstrakt został bez zmian, ale poziom alko wzrósł z 2,5 do 2,9%.
Do tej porty miałem okazję pić wszystkie wydania, ale w okolicznościach, które nie sprzyjały recenzowaniu. Na blogu znajdziecie moje wrażenia z degustacji wersji Grodziskie 5.0.

Warka ważna do 27.03.2019.
Bardzo obfita, mimo że piwo przelewałem bardzo powoli i bardzo stroszenie, głównie z ba rdzo małych bąbelków. Bardzo sztywna, jak ubite białko. Z góry wygląda wręcz jakby miało kremową konsystencję.
Aromat to klasyczny grodzisk. Fajny. Wędzonka dzewna. Ogólnie jest bardzo delikatny, zwiewny, przywędzony i przystępny.
Co mnie zaskoczyło to, że przez pierwsze kilka minut wyczuwalne były mini nuty białego wędzonego sera, twarogu. Jakoś sobie nie przypominam, żeby do tej pory w pintowych grodziskich trafiły się nuty pachnące nabiałem lub wędliną. Z czasem to odczucie zanika, i zostaje tylko przyjemne dymienie.
Kolor słomowy kryształowo klarowny.
W smaku fajne.
Tylko lekko wędzonkowe, bez nabiału i wędlin. Wędzonka dzewniana.
Jest trochę zboża i mniejsza skórka chleba, taka chrupiąca świeżo upieczona.
Goryczka bardzo niska, wręcz pomijalna.
W posmaku bardziej czuć wypieczony chleb niż wędzonkę.
Wysycenie niskie w gorę.
Średni ładny lacing.

Najbardziej przystępna z grodziszowych pint.
Z najbardziej przystępna wędzonką.
Można powiedzieć, że skierowana do mas.
Fajniutkie.
Polecam.

Koszt: 7,15 golda – butelka 500 ml bezzwrotna.