Third Part z Browaru AleBrowar

Third Part z Browaru AleBrowar

Styl: American Pale Ale / New Zealand Pale Ale
Ekstrakt: 12 % wag.
Alkohol: 4,1 % obj.
Goryczka: ? IBU (własna skala browaru: 2 / 4 skali)

Warka ważna do 12.10.2020.
Podczas przelewania piwa do szkła tworzy się duża sztywna pianka. Dość trwała.
Aromat średnio intensywny. Głównie owocowy z melonem na czele. Trochę słodkawy. W tle czuć trochę nafty i nieco więcej czarnej chamskiej wulkanizowanej gumy – To akurat zapewne zasługa chmielu Nelson Sauvin. Całość przyjemna, ale bardzo szybko traci swoją intensywność.
Kolor złotawy, opalizujący. Piwo jest nieprzejrzyste, ale bez drobinek wtrąceń czy tam innych pływaków.
W smaku wytrawne, ale jednocześnie z malutką słodyczą.
Wyraźnie czuć białe owoce i cytrusy. Można wyróżnić melon.
Goryczka średnia pilzneńsko-pestkowa, bardzo specyficzna
W posmaku piwo jest wyraźnie naftowe z gumą z pasa transmisyjnego.
Najdłużej i najwyraźniej, na ustach i w buzi, pozostaje smak użytego słodu pilzneńskiego. Tak jakby przed chwilą walnęło się jakiegoś lagerka.
Trochę wodniste, ale to styl Pale Ale więc nie ma się co dziwić i narzekać.
Wysycenie średnie. Trochę za wysokie jak na to ciało.
Rachityczny lacing.
Chmielowo-naftowe beki.

Szału niema, ale wcale nie szkoda języka na nie.
Ja powrotu nie planuję.
Piwo na mały plusik.

Koszt: 9,30 golda – butelka 500 ml bezzwrotna.