16000 h.b.c. z Manufaktury Piwnej Browaru Jabłonowo

16000 h.b.c. z Manufaktury Piwnej Browaru Jabłonowo
Styl: BarleyWine / BarleyWine + Hibiscus
Ekstrakt: 25 % wag.
Alkohol: 10,5 % obj.
Goryczka: ? IBU

No to sprawdźmy co siedzi w tych Szesnastu Tysiącach Hibiskusach przed chrystkiem.

Warka ważna do 01.05.2020.
Aromat jakoś niezbyt wyczuwalny. Za bazę robią miłe gęste słodkie słody. Sama słodycz jest wysoka, ale bez przegięcia, a można nawet powiedzieć, że jest bardzo przystępna. Chyba jej stosunkowo wysoki poziom sprawia, że przez to super komponuje się z całością zapachu. Dalej są czerwone owoce: czerwone grejpfruty, grenadyna, a nawet wiśnie/czereśnie. Całość przyprawiona jest małymi nutami alkoholu, z miłymi skojarzeniami nawiązującymi do domowego winia czy tam nalewki od babci, które w tajemnicy odstały sobie swoje w babcinym barku. Najs. Z czasem niestety wjeżdża więcej nut alkoholowych, ale na szczęście bez złych konotacji.
Kolor czerwono-winny. Piwo jest nieprzejrzyste i nieklarowne, takie o konsystencji rzeczonego wcześniej domowego czerwonego wina. Pod światło wchodzą jasne nuty koloru rodzynek.
W smaku niemal całkiem miłe.
Piwo jest bardzo mocno alkoholowe.
Wysoka słodycz działa tu zbawiennie, bo alkohol wygładza owa spora słodycz na rodzynkach.
Drugi plan wysłany jest płatkami jęczmiennymi. Przez ten alkohol wydaje się jakby jęczmień wysuszał język.
Sam hibiskus jest na niskim poziomie, no i w sumie to bardziej kojarzy się z dziką różą.
Jest mało ciała, a jak na ten ekstrakt strasznie malutko.

No słabo stylowo. Właściwy smak barley wine jest na niskim poziomie. Ale jak na tak mocne piwo to przyjemne bez szału.
Całość ledwo na mały plusik. Ledwo.
Nie polecam.
Nie planuję powrotu.
Nie warto.

Koszt: 15,20 golda – butelka 500 ml bezzwrotna.