Atomic Lucy z Browaru Birbant

Atomic Lucy z Browaru Birbant
Styl: Imperial IPA / Imperial Cloudy IPA
Ekstrakt: 19 % wag.
Alkohol: 7,8 % obj.
Goryczka: ? IBU (własna skala browaru: 3/6 kresek)

Warka ważna do 18.08.2018.
Mała pianka jeszcze przed pierwszym łykiem redukuje się do skromnej zawiesiny.
Pachnie super APĄ – przypominają mi się początki piwnej rewolucji. Jest fajny chmiel, a w tle małe soczyste owoce. Ahhh… Bardzo eteryczny chmiel.
Kolor złocisto-pomarańczowy, nie za jasny. Prawie jednolito-wodnisty, rozrzedzony. Nieklarowane.
W smaku bardzo fajne.
Dość owocowe. Cierpki winogron / cierpki grejpfrut, muśnięte słodyczą.
Pierwszy plan to chmielo-goryczka z początku Piwnej Rewolucji. Taka pudrowo-słodko-chmielowo-ziołowa. Aż włączyła mi się nostalgia – chodzenie do pierwszych knajp gdzie serwowali krafty.
Zdecydowanie brakuje imperiala/imperialu. No ale APA bardzo dobra wyszła.
Jeśli ktoś chce poczuć alko we krwi, a nie w smaku, to jest ot takie piwo.
Wysycenie niskie.
Pijalne.

Fajne piwo.
Coś solidnego bez fajerwerków.
Warto spróbować – warto wypić.
Pozytywne piwo na plus.

Koszt: 9,00 golda – butelka 500 ml bezzwrotna.