Vandal z Browaru Kingpin

Vandal z Browaru Kingpin
Styl: India Pale Ale / Rye IPA z Jałowcem
Ekstrakt: 16,5 % wag.
Alkohol: 7,1 % obj.
Goryczka: ? IBU

Warka ważna do 17.12.2017.
Spora pianka głównie z drobnych bąbelków. Nietrwała. Po 2 łyczkach prawie całkowicie zanika pozostawiając po sobie ~1 mm pierścień przy szkle.
Zapach niezbyt intensywny. Czuć wytrawność i lekki chmiel (taki szczypiący pieprzowy). Są owoce i coś jakby żywica. Kiedy piwo trzyma się daleko od nosa to mocno czuć mango, ale tylko wtedy – z bliska nie.
Kolor pomarańczowy. Prawie kryształowo klarowne.
W smaku dominuje przystępna średnia+ goryczka, trochę taka herbaciana.
Jałowiec sugestywnie wyczuwalny, bo wcześniej przeczytałem etykietę. Dopiero przy ostatnich dwóch łykach czuć go bardziej.
Czuć alkohol. Dość wyraźnie, ale o dziwo przystępnie. Nie przeszkadza, nie pali i nie szczypie – nic a nic.
Lekko słodowe, ale nie bardzo słodkie.
Wysycenie niskie+, pasuje do całości.
Pijalne.
Po połowie czuć, że alko klepie i że weszło w krwiobieg.
Bardzo obfity i gęsty lacing.

Takie se na mały plus.

Koszt: 8,90 golda – butelka 500 ml bezzwrotna.