It’s OK To Be White z Browaru Łańcut

It’s OK To Be White z Browaru Łańcut
Styl: White IPA
Ekstrakt: 14 % wag.
Alkohol: 5,6 % obj.
Goryczka: 40 IBU (własna skala browaru: 4/10)

Warka ważna do 01.03.2020.
Podczas przelewania piwa do szkła tworzy się spora sztywna pianka. Jednak w kilka chwil redukuje się do symbolicznej zawiesiny, która szczelnie zakrywa całą taflę piwa.
Aromat średnio intensywny. Bardzo chmielowy i przyjemny. Jest diesel i białe owoce. Pestki białych i zielonych winogron też są. Wraz z czasem diesel/nafta idą w górę, a tło nabiera kształtów białego półsłodkiego wina. No miło jest.
Kolor jasno słomkowy. Piwo jest kryształowo klarowne. WTF?! Wheat Ale kryształowo klarowne. Serio? Piłem takie ale jakoś nigdy nie były fajne.
W smaku spoko.
Goryczaka w odbiorze średnia. W posmaku idzie ciut w górę. Ma charakter pestek winogron. A z czasem dochodzą nuty taniczne.
Wytrawność na poziomie niemal średnim
Słodycz na poziomie niemal średnim.
Dużo winogron.
Wysycenie między niskimi a średnim. Ale jako że ciała jest bardzo mało, to w odbiorze wydaje się wyższe.
Brakuje ciała.
Piękny tłusty lacing.

Piwo nie specjalnie w deklarowanym stylu, ale przyjemne.
Za lekkie w odbiorze, ale idealnie nada się na ciepły sezon, więc to jest moja sugestia dla browaru z chronionej ziemi.
Piwo na plusik, a gorącym latem było zdecydowanie na plus.

Koszt: 8,90 golda – butelka 500 ml bezzwrotna.