Never Seen z kooperacji Browaru AleBrowar i Browaru Monsters

Never Seen z kooperacji Browaru AleBrowar i Browaru Monster
Styl: Sour / Juicy Sour
Ekstrakt: 12 % wag.
Alkohol: 3,5 % obj.
Goryczka: ? IBU

Warka ważna do 08.04.2020.
Podczas przelewania piwa do szkła tworzy się nawet mała jako taka pianka, lecz zaraz po zakończeniu tej czynności znika ona całkowicie. Pozostawiając po sobie gładką pomarańczową taflę piwa z kilkoma białymi pikselami pływającymi sobie po jej powierzchni.
Aromat pod średnio intensywny. Pierwsze co uderza w nos to jest to soczysty owocowy kwasek. Całość można opisać wymieniając kolejne części zapachu według ich intensywności. I tak po kolei mamy najpierw mango, potem marakuję, potem inne nieokreślone owoce, potem miłą kiszonkę, a potem małą słodycz. No jest fajnie.
Kolor to intensywnie nasycony pomarańczowy, lekko idący w stronę żółtego. Jednolity i jakby lekko rozświetlony od środka. Przypomina zastygniętą żywicę syntetyczną. Piwo jest nieprzejrzyste.
W smaku fajne.
Mamy tu powtórkę tego czym piwo wypełnia nam nos, czyli soczyste kwasowe owocki.
Głównie czuć mango z marakują.
A w posmaku mamy lekki cudowny ogórek kiszony z soczystą owocową słodyczą, który pod koniec picia przechodzi w taki już mleczny laktozowy.
Wysycenie między średnim a niskim.
Piwo dziwnie drapie i leTko „pali” w usta i w język, jakby było z dodatkiem soli.
Zupełnie bez lacingu.
Beki marakujowo-kwasowe.

Totalny kwach owocowy, z mini ogórkiem kiszonym klasy premium.
Fajne i pijalne.
Polecam.

Koszt: 9,20 golda – butelka 500 ml bezzwrotna.