Behemoth Triumviratus z Browaru Perun

Behemoth Triumviratus z Browaru Perun
Styl: IPA / Amerykańska IPA / Fruit IPA
Ekstrakt: 15 % wag.
Alkohol: 6,4 % obj.
Goryczka: ? IBU (własna skala browaru: 3 na 5 szyszek)

To już ósme piwo z serii Behemoth od Peruna, które mam okazję próbować.
Pierwszy był Behemtoh Sacrum.
Drugi był Behemoth Bafomet.
Trzeci był Behemoth Heretyk.
Czwarty był Behemoth Fenix.
Piąte było Behemoth Profanum.
Szósta była Walpurgia.
Siódme było Sol Invictus.
Pora na Triumviratus.

Warka ważna do 05.07.2019.
Spora pianka z czasem redukuje się do bardzo gęstej i trwałej ~4 mm zawiesiny.
Aromat bardzo intensywny. Rodzynki/porzeczki/aronia. I wyraźne eteryczne coś – coś co idzie winnej wytrawności.
Kolor grejpfrutowo-bursztynowy. Nieprzejrzyste ciut-ciut-ciut przymglone.
W smaku wyraźnie, a przede wszystkim ciekawe.
Cierpka aronia, na niesłodkiej multiwitaminie.
Goryczka wyraźna, średnia plus, bardziej grejpfrutowa. W posmaku razem z cierpkością aronii.
Mini słodowość na ostatnim planie.
Całość z winno-wytrawnym posmakiem.
Każdy łyczek zostawia odczucie fajnego ściągana na języku.
Skromny lacing.

Fajne aroniowo-cierpkie IPA.
W końcu coś innego w tym owocowym szaleństwie.
Najs.

Koszt: 9,70 golda – butelka 500 ml bezzwrotna.

Poniżej garść linków do moich recenzji piw peruńsko-behemothowych, według kolejności degustacji:
– Pierwszy był Behemtoh Sacrum.
– Drugi był Behemoth Bafomet, powtórka w 2020.
– Trzeci był Behemoth Heretyk.
– Czwarty był Behemoth Fenix.
– Piąte było Behemoth Profanum.
– Szóste było Behemoth Walpurgia.
– Siódme było Behemoth Sol Invictus.
– Ósme było Behemoth Triumviratus.
– Dziewiąte było Behemoth Bartzabel.