Miś Wojtek z Cascarą z Browaru Wrężel

Miś Wojtek z Cascarą z Browaru Wrężel
Styl: Sweet Stout / Owsiany Milk Stout z Cascarą
Ekstrakt: 14 % wag.
Alkohol: 4,9 % obj.
Goryczka: 35 IBU

Wcześniej piłem Misia Wojtka z Wrężel ale był to Summer Ale z Miętą Syryjską.
Teraz dodatkiem cascary jest to owsiany milk stout.
Browar ma też miodowego misia, który zwie się Miś Wojtek Red Ale z dębina macerowaną miodem pitnym, ale tego jeszcze nie piłem.

Lecim z tą kawką.
Warka ważna do 09.11.2019.
Bez pianki, z cieniutkim pierścionkiem niby-zawiesiny przy samym szkle.
Aromat mało intensywny. Trochę słodki i symbolicznie kawowy.
Kolor ciemnobrunatny, niemal czarny, przymglony, jakby z kilkoma kroplami mleka. Nieprzejrzyste. Ale w mocnym świetle wygląda na jednolity i gładki niemal czarny brąz.
W smaku mało intensywne.
Słodkie średnio+. Ale słodyczy jest stosunkowo za dużo. W dodatku ma ona charakter cukrowy.
Z małą kawką w tle. Jest jej za mało, ale sama w sobie jest nawet spoko.
Słodycz.
Dalej niby zboże.
Słodycz.
Może ciemny chlebek.
Słodycz.
Małe owoce.
Słodycz.
Goryczka niska, bardziej neutralna. W długim posmaku, jeśli piwo trzyma się w paszczy bardzo długo, z mini-mini nutami łuski słonecznika.
Słodycz.
Wysycenie między niskim, a średnim. Nie pasuje do całości. Jest ono za wysokie, do tej gładkiej słodkiej wody.
Słodycz.
Jakoś bez milka.
Słodycz.
Totalnie bez lacingu.
Słodycz.
Pierwsze kiepskie piwo od wrężela, które piłem.
Słodycz.
Spoko beki mleczno-czekoladowe.
Słodycz.
Skleja usta, i zostawia klejące plamy niczym super glue.
Słodycz.

Gładka za słodkaaa woda z posmakiem kawy.
Nie warto.

Koszt: 8,60 golda – butelka 500 ml bezzwrotna.