Juicy Symphony z Browaru Rockmill

Juicy Symphony z Browaru Rockmill
Styl: Imperial IPA / Triple India Pale Ale
Ekstrakt: 21 % wag.
Alkohol: 9 % obj.
Goryczka: ? IBU (własna skala browaru: 2 z 6 szyszek)

Warka ważna do 22.06.2018.
Bardzo obfita sztywna pianka, jak ubite białko. Piwo bardzo się pieni – Osrożnie!
Pachnie super przyjemnie. Wręcz rewelacyjnie. Chmielowo-owocowo (soczyste owoce tropikalne). Jest aromatyczny pudrowy. Jest też cukier puder z cukierków pastylek. W tle nafta i mniej żywicy. No i coś jakby nuty szpitalne. Ogólnie aromat jest bardzo przyjemny, a z czasem coraz większy wkład dają białe owoce.
Kolor pomarańczowy, mocno przymglony (Nieco jakby częściowo biały/mleczny. O!. Lekko blady to najlepsze słowo).
W smaku konkret.
Bardzo owocowe. A jeszcze bardziej fajnie chmielowe.
Mocny/wyraźny, gładki/„delikatny”, przystępny chmiel. Pieczenie chmielu w stylu pepermint, tak jak w Wrigley’S Doublemint- ŁAŁ.
Czuć ciało.
Słodkie, ale nie za bardzo. Za to skleja usta, a jeszcze mocniej palce.
Nie czuć alko, nic a nic, w żodnym aspekcie odbioru.
Goryczka gubi się za owocowo-chmielowym miksem. Jest niska+.
Dość pijalne, #CichyMorderca. Ostrożnie!!!
Mały lacing.
Goryczka przy końcu troszkę nieprzyjemna.
W ostatnim łyku pieczonko alko-drożdżowe.

Niczym nie zaskakuje, ale jest to rewelacyjny owocowo-chmielowy miks.
Supcio piwo na bardzo duży plus.

Koszt: 8,36 golda – butelka 330 ml bezzwrotna.