IIPPAA z Browaru Pinta

IIPPAA z Browaru Pinta
Styl: Imperial IPA/ West Coast Double IPA
Ekstrakt: 18,0 % wag.
Alkohol: 8,1 % obj.
Goryczka: ? IBU

Warka ważna do 29.08.2018.
Bardzo obfita i bardzo sztywna pianka, z różnej wielkości bąbelków, ale zdecydowanie dominują te bardzo małe. Z górami i dolinami jak w ubitym białku. Bardzo ładnie to wygląda.
Zapach jest zdecydowanie w stylu imperial IPA. Jest też woda ze studni na wsi (żelazo? – choć wiadra często są ocynkowane albo aleminiowe krzychu). No fajny imperial IPA: właściwy chmiel, właściwe słód/słodkość, pozytywna żywica.
Kolor miedziany, jasny. Dość klarowne. Klarowne tak, że widać odciski palców na „przeciwległej ściance”. Ale nie kryształowo klarowne, tak że można oglądać świat jak przez soczewkę.
W smaku to samo co w zapachu: Sporo spoko chmielu, spoko wyraźny słód i słodycz.
Super posmak IPA, gładki, idealny.
Goryczka ok: nie za wysoka i nie za niska.
Są przystępne nuty alko, bez mocnej intensywności, czuć je dopiero kiedy siorpie się piwo.
Po połowie, kiedy szkło jest przechylone prawie poziomo. do nosa docierają intensywne nuty alko. Ale wciąć nie są chamskie – nie jest to spirol, ani wóda.
Ładny obfity lacing.

Bardzo pozytywna IPA na dwa plusy.
Dla mnie za mocna, ale jeśli ktoś przed snem chce przyjąć szybkie dwie konkretne piguły , to jest to piwo idealne do tego celu.
W tym stylu wygrywa z nim Crazy Mike z AleBrowaru.

Koszt: 8,60 golda – butelka 500 ml bezzwrotna.