Pilsweizer Bock z Browaru Grybów

Pilsweizer Bock z Browaru Grybów
Styl: Heller Bock / Bock
Ekstrakt: 17,0% % wag.
Alkohol: 8,1 % obj.
Goryczka: ? IBU

Na wstępie powiem, że do piwa podszedłem sceptycznie ze względu na dużą zawartość alkoholu.
Po prostu nie przepadam za mocnymi piwami.
Ale nowa etykieta w kolekcji to dobry powód, żeby kupić nowe piwko. Kapsel dupa, bo złoty metalowy golas.

Warka ważna do 17.03.2015.
Na tylnej etykiecie ściemniają coś o koźlaku, ale nich to was nie zwiedzie.
Na początku duże bąbelki tworzą dużą pianę. Potem ta piana szybko opada i tworzy z małych bąbelków kożuszek o wysokości 1-2 mm.
Zapach nijaki.
Kolor jasny słomkowy. Piwo klarowne.

W smaku w ogóle nie czuć tak dużej zawartości alko. Jednak po wypiciu połowy piwa od razy wyskoczyły mi rumieńce na policzkach. Alko nie pali w gardle, ani nie szczypie języka.
Smak głównie słodowy z małą nutką chmielu.
Nie wierzę, że to piszę, ale to mocne piwo jest bardzo pijalne.
Lacing bardzo słaby, ale jest.

Totalnie nijakie. Bez wad.
Nie warto.
Ale myślę, ze raz na jakiś czas mógłbym je wypić, ale nie za często. Zwłaszcza gdy na szybko trzeba będzie co kupić na domówkę, czy coś podobnego.

Koszt: około 4 golda – butelka bezzwrotna (kupowałem 3 piwa i zapłaciłem za nie niecałe 12 golda).